środa, 27 lipca 2011

Szukając drzwi do dobrej przyszłości


Teren naszego województwa zamieszkuje ponad 80 tysięcy osób z zaburzeniami psychicznymi i widać niestety wyraźną tendencję wzrostową. Bardzo szybko rośnie także liczba osób, które po raz pierwszy rozpoczęły leczenie.
W dniu dzisiejszym w Łodzi odbyła się konferencja podsumowująca projekt pt. Znajdź drzwi do dobrej przyszłości, którego realizatorem jest Stowarzyszenie Młodzieży i Osób z Problemami Psychicznymi, Ich Rodzin i Przyjaciół POMOST.
Według danych Komisji Europejskiej, zły stan zdrowia psychicznego dotyka 27% mieszkańców Europy. Ponieważ choroby psychiczne objawiają się stosunkowo wcześnie (połowa zachorowań na schizofrenie pojawia się do 30-go roku życia) wiele osób cierpiących na nie, posiada niski stopień wykształcenia oraz kwalifikacje zawodowe nieadekwatne do wymagań rynku pracy.
W projekcie udział wzięło ponad 30 młodych osób długotrwale leczących się z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym. Ich sytuacja na rynku pracy jest dramatyczna. Według danych Instytutu Psychologii Zdrowia zaledwie 2% chorych na schizofrenię ma pracę. Ponadto z chorobą wiążą się utrudniające podjęcie pracy tendencje do niskiej samooceny i do izolowania się, a także naprzemiennie występujące okresy dobrego funkcjonowania i pogorszeń stanu zdrowia. Funkcjonują też niestety w świadomości społecznej mocno zakorzenione stereotypy i uprzedzenia, zgodnie z którymi osoby chore są uważane za niezdolne do pracy i niepoczytalne.
W ramach rozpoczętego jesienią 2010r. projektu uczestnicy mieli możliwość podnoszenia kwalifikacji ściśle zawodowych, kwalifikacji informatycznych, ale także uczyli się jak poszukiwać pracy, jak rozmawiać z pracodawcą, a najważniejsze - jak normalnie funkcjonować pomimo swojej choroby.
W tym miejscu warto napisać parę słów na temat niezwykle istotnego według mnie elementu projektu czyli o tak zwanych asystentach uczestnika, którzy byli ich „aniołami stróżami”. Jak stwierdziła Prezes Stowarzyszenia POMOST Pani Ewa Nowaczyńska - Praca asystentów była niezwykle ważna dla osiągnięcia zakładanych efektów. W razie trudności czy kryzysu mogli oni pomóc na miejscu czy też wręcz osobiście dowieźć uczestnika na kurs w razie pogorszenia stanu zdrowia psychicznego.
Takie wsparcie pozwoliło wielu chorym osobom na przełamanie się. Jak wyraziła to jedna z uczestniczek projektu – Odkąd biorę udział w projekcie jestem bardziej zorganizowana i zmotywowana, bo jak siedziałam w domu to byłam „rozlazła”. Inna uczestniczka dodaje – Projekt zmotywował mnie do działania, pozytywnie odblokowuję się na relacje z innymi ludźmi, co wcześniej sprawiało mi dość duży problem. Jestem pozytywnie zbudowana i wierzę w swój sukces po zakończeniu projektu.
A choć o sukces nie jest łatwo, można już wskazać pierwsze efekty projektu. Trzy osoby znalazły stałą pracę, cztery odbywają staż zawodowy, kilka kolejnych bierze udział w procesach rekrutacyjnych. Rekordzista złożył w ostatnim czasie 12 aplikacji i z nadzieją czeka na odpowiedź pracodawców.
Najważniejsze jest jednak to, że projekt otworzył osobom w nim uczestniczącym drzwi do różnie pojmowanego sukcesu – jednym do pracy zawodowej, innym do wyjścia z domu i rozmowy z drugim człowiekiem, jeszcze innym do poznania komputera, który dla wielu z uczestników przed rozpoczęciem udziału w projekcie był „czarną magią”.
Te mniejsze i większe sukcesy, które wsparła dofinansowaniem Unia Europejska w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego pokazują, jak stwierdziła podczas konferencji Pani doktor Edwarda Patura-Szost, że aktywizacja społeczna i zawodowa osób dotkniętych chorobą psychiczną, mimo, że nie leczy objawów choroby, ma dla nich wręcz terapeutyczne działanie.

Duży krok w stronę stadionu miejskiego


Na wczorajszym spotkaniu na murawie stadionu przy al. Unii Lubelskiej, prezydent Hanna Zdanowska poinformowała dziennikarzy, że podpisała dokumenty niezbędne do ogłoszenia przetargu na budowę stadionu miejskiego.

Jest to decyzja, na którą łodzianie czekają od lat. Stadion, który będzie mógł pomieścić ponad 16 tysięcy widzów wydaje się odpowiednio duży, tak aby z jednej strony wszyscy chętni mogli uczestniczyć w wydarzeniach sportowych, a z drugiej strony, aby nie generował przesadnie wysokich kosztów utrzymania. Dodać należy, iż wielu ekspertów sugeruje jednocześnie rozwiązanie pozwalające w przyszłości rozbudować stadion, jeśli liczba miejsc okaże się niewystarczająca. 

Użytkownikiem stadionu będą wszystkim piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego, ale ma on być także przystosowany do rozgrywania meczów rugby. 

W sąsiedztwie stadionu wybudowana zostanie hala o pojemności trzech tysięcy miejsc. Jest to również bardzo dobra informacja dla łódzkiego sportu. Od dłuższego czasu przedstawiciele sportów halowych dopominali się o halę, na którą „będzie ich stać”, czyli koszt wynajmu będzie adekwatny do możliwości jej zapełnienia. Tego nie gwarantuje Atlas Arena (zdecydowanie przewyższa możliwości finansowe łódzkich klubów), ani Pałac Sportu (tańszy, ale wymagający modernizacji).

Nowa hala przy al. Unii będzie z pewnością świetnym rozwiązaniem dla koszykarzy i koszykarek ŁKS, siatkarek Organiki, a także innych przedstawicieli sportów halowych. Ponadto będzie ona pełniła funkcję hali rozgrzewkowej przy organizacji dużych imprez (np. Mistrzostwa Świata w siatkówce w 2014r.). Prezydent Zdanowska zapowiedziała starania o dodatkowe pieniądze ze środków Ministerstwa Sportu, na połączenie nowej hali z Atlas Areną. 

Na początku przyszłego tygodnia informacja o przetargu zostanie opublikowana w systemie informacyjnym europejskich zamówień publicznych. Otwarcie ofert nastąpi 30 września 2011r. - Mam nadzieję, że znajdą się oferenci, którzy zechcą wybudować stadion i halę. My pieniądze w budżecie przeznaczone na ten cel mamy – podsumowała Pani prezydent.
Kwota, o której mówi H. Zdanowska to prawie 165 milionów złotych. Zapytaliśmy ekspertów budowlanych o opinię czy taka kwota pozwala realnie myśleć o przeprowadzeniu inwestycji. - Wszystko zależy od warunków postawionych w dokumentacji przetargowej. Za podobne pieniądze wybudowano już kilka stadionów w Polsce – mówi ekspert związany z dużą firmą rozważającą udział w przetargu.

Podobnej wielkości stadiony wybudowane zostały m.in. w Lubinie, Kielcach, Krakowie czy też Gdyni, przy podobnych kosztach lub sporo mniejszych. Jest więc nadzieja, że nie powtórzy się sytuacja, którą obserwowaliśmy np. przy projekcie Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, gdzie koszty były mocno niedoszacowane.
Co istotne, o wyborze wykonawcy oprócz ceny (60% punktów podczas oceny)  decydować będzie także koncepcja projektu (40%). Pozwoli to odrzucić oferty tanie, ale nie spełniające oczekiwań miasta pod względem architektonicznym.
Na wykonanie zamówienia miasto daje wykonawcy 34 miesiące od momentu podpisania umowy, choć Pani prezydent liczy, że okres ten będzie krótszy.  

Portal Fabryczny.net gorąco kibicuje budowie stadionu i hali, obiecujemy też na bieżąco informować o postępach w realizacji tego ważnego dla dużej grupy łodzian projektu.

Zaczynamy (test)

Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca

Zaczynamy pierwszego lipca  Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca

Zaczynamy pierwszego lipca  Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca Zaczynamy pierwszego lipca